Dziś zapraszam Was na fotograficzny spacer po niezwykłym miejscu. To będzie pierwsza część tego spaceru, ponieważ zdjęć jak na jeden wpis jest zbyt wiele, a chcę Wam pokazać ich jak najwięcej. Nie sposób ograniczyć się do zaledwie kilku 😉 Dziś zioła i róże, za tydzień ogród francuski i wrzosowisko...
Po raz kolejny miałam przyjemność przechadzać się po powstającym w Kielcach Ogrodzie Botanicznym. Miejsce, które zachwyciło mnie już podczas dni otwartych w 2016 roku, tej jesieni po raz wtóry podbiło me serce i zachwyciło oczy. O Jesiennych Dniach Otwartych Ogrodu Botanicznego w Kielcach przeczytacie TUTAJ.
Słowem wstępu, muszę Wam napisać, że oglądając zdjęcia, musicie pamiętać, że patrzycie na ciągle młode nasadzenia, że rośliny te osiągną swoją dojrzałość dopiero za kilka lub nawet kilkanaście lat. Dopiero wtedy będzie można w pełnej krasie podziwiać zamysł twórców. Nasadzenia na 12- hektarowej powierzchni rozpoczęto jesienią 2010 roku. Prekursorem idei budowy ogrodu w Kielcach był prof. dr hab. Zygmunt Czubiński, który pismem z 11 listopada 1966 roku do ówczesnych władz Kielc pojął starania budowy jedynego w województwie takiego obiektu.W 2005 roku doszło do podpisania listu intencyjnego w sprawie utworzenia i budowy ogrodu botanicznego przez Miasto Kielce i Akademię Świętokrzyska im. Jana Kochanowskiego (obecnie Uniwersytet), a zadanie to powierzono do realizacji jednostce budżetowej Geopark Kielce. Po otrzymaniu stosownych pozwoleń w 2009 roku, prace rozpoczęto od budowy ogrodzenia terenu, drogi okrężnej oraz sieci ścieżek spacerowych pomiędzy poszczególnymi działami ogrodu. Więcej o historii poczytacie na stronie Geoparku Kielce TUTAJ.
Słowem wstępu, muszę Wam napisać, że oglądając zdjęcia, musicie pamiętać, że patrzycie na ciągle młode nasadzenia, że rośliny te osiągną swoją dojrzałość dopiero za kilka lub nawet kilkanaście lat. Dopiero wtedy będzie można w pełnej krasie podziwiać zamysł twórców. Nasadzenia na 12- hektarowej powierzchni rozpoczęto jesienią 2010 roku. Prekursorem idei budowy ogrodu w Kielcach był prof. dr hab. Zygmunt Czubiński, który pismem z 11 listopada 1966 roku do ówczesnych władz Kielc pojął starania budowy jedynego w województwie takiego obiektu.W 2005 roku doszło do podpisania listu intencyjnego w sprawie utworzenia i budowy ogrodu botanicznego przez Miasto Kielce i Akademię Świętokrzyska im. Jana Kochanowskiego (obecnie Uniwersytet), a zadanie to powierzono do realizacji jednostce budżetowej Geopark Kielce. Po otrzymaniu stosownych pozwoleń w 2009 roku, prace rozpoczęto od budowy ogrodzenia terenu, drogi okrężnej oraz sieci ścieżek spacerowych pomiędzy poszczególnymi działami ogrodu. Więcej o historii poczytacie na stronie Geoparku Kielce TUTAJ.
Przed wejściem na teren Ogrodu Botanicznego
Kolekcja roślin leczniczych i przyprawowych
Kilka skrzyń, w których znajdziemy "magiczne" rośliny. Poprawią zarówno smak naszych potraw, jak i nasze zdrowie. Zajmuje powierzchnię ok. 1100 m2. Kolekcja zagospodarowana została we wzniesione zagony z desek drewna Azobe. Zbudowano 47 skrzyń. Ułatwiają one prace pielęgnacyjne przy roślinach, pozwalają na pełną kontrole podłoża oraz na ich lepsze wyeksponowanie. W zamiarze jest obsadzenie ich 30 gatunkami roślin w różnych odmianach- jednorocznych i wieloletnich. W skrzyniach znajdziecie m.in. krwawnik pospolity, szałwię lekarską, jeżówkę wąskolistną, konwalię majową, bazylię pospolitą, miętę pieprzową, melisę lekarską, lawendę wąskolistną, nasturcję większą, tymianek pospolity, rozmaryn lekarski, dziurawiec, lubczyk ogrodowy. Z "ciekawostek" w skrzyniach rosną m.in. nostrzyk, cząber ogrodowy, stewia czy czarnuszka siewna. Pomiędzy skrzyniami mają rosnąć drzewa rzadkich gatunków jak miłorząb dwuklapowy.
Zioła, zioła i jeszcze raz... zioła...
Jesień w zielniku
Rosa połyskująca na kwiatach nasturcji
Nasturcje żółte niczym słońce
Nasturcje do wyboru- do koloru
Zachwycająca czerwień
Delikatne, zachwycające kwiaty nasturcji
Macierzanka kosmata
Tak kwiaty, jak i owoce nasturcji są jadalne i bardzo smaczne- podobne w smaku do rzodkiewki
Macierzanka cytrynowa
Lawenda wąskolistna
Lawenda wąskolistna
Szałwia lekarska
Szałwia lekarska
Szałwia lekarska
Szałwia lekarska
Przy skrzyniach z ziołami rosną akacje
Zioła skąpane w słońcu
Tyyyyle kwiatuszków do zjedzenia....
Różanka (Rosarium)
To miejsce w Ogrodzie zauroczyło mnie już w roku 2016. Zapach, który się tu unosi, przywołuje najczulsze marzenia i słodycz dziecięcej radości...
Różanka znajduje się w południowej części ogrodu. Jej powierzchnia to ok 1400 m2. W samym środku, jest okrągły placyk, z którego można podziwiać panoramę otaczających Kielce góry, Kadzielnię i Pałac Biskupów. Kompozycja różanych nasadzeń została precyzyjnie przemyślana, tak aby wszystkie róże były widoczne właśnie z tego centralnego placu. Znajdziemy tu róże historyczne i parkowe o mocno pachnących kwiatach, róże pnące (pokrywające powierzchnie płaskie, idealne na pergole), angielskie (o dużych kwiatach, o intensywnym zapachu, w pastelowych barwach) i wielokwiatowe (duże, pełne kwiaty na długiej łodydze). Posadzono już ponad 4500 sztuk, a nasadzenia trwają... A teraz zapraszam- może podczas oglądania zdjęć, poczujecie ten słodki, ulotny zapach...
Największy krytyk i miłośnik różanego zapachu
Czekając na promyki słońca...
Zachwycające....
Moje ukochane białe róże
Zachwycające pączki
Różanka
Zauroczyła mnie niejednolitość koloru
Podobno żółte, dedykowane są ukochanej Cioci...
Ukochana róża mojej Babci
Owoce róż są piękną ozdobą jesienią
Różowa róża ;)
Zapach przenoszący do krainy marzeń
"Pękate" pączki zamieniające się w kwiaty
Niezwykły kształt płatków
Słońce zamknięte w maleńkim pączku
Kwitną i czarują
Zauroczona blaskiem odbitym w kroplach deszczu na płatkach...
Uwielbiam ogrody botaniczne, w tym nie byłam, do Kielc mam daleko ale może kiedyś zawitam :)
OdpowiedzUsuńH&G
Polecam Ci Świętokrzyskie z całego serca! Chętnie pokażę kilka zakamarków!
UsuńUwielbiam takie miejsca. Zwykle robię sobie wtedy masę zdjęć oraz listę roślin do nasadzenia w swoim ogródku.
OdpowiedzUsuńMam miliony zdjęć- nie mogłam się oprzeć robieniu kolejnych i kolejnych! Ale do postu musiałam zrobić selekcję ;)
UsuńCiekawy spacer, fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSzamanie zapraszam na kolejne!
Usuńpiękne miejsce <3
OdpowiedzUsuńKasiu musisz je odwiedzić!
UsuńBoże jak ja dawno nie byłam w Kielcach, a mam tam rodzinę.
OdpowiedzUsuńSKANDAL! To kiedy wpadasz na kawkę? Oczywiście widzimy się na Blogotoku?
UsuńJa mam taką nadzieję, że uds mi się wyrrwać w maju :)
UsuńNie lubię takich miejsc! Zawsze wracam z bagażnikiem nowych kwiatów do ogródka :D
OdpowiedzUsuńNo popatrz, maz nigdy nie mowil, ze w Kielcach jest ogrod botaniczny :) kolejne miejsce do odwiedzenia wiosna :)
OdpowiedzUsuńPowiało wiosną, a wpis widzę powstał pod koniec listopada :-) Jakoś nigdy nie przyszło mi na myśl, żeby wybrać się do ogrodu botanicznego zimą. Może dlatego, że wiele pięknych roślin pozostaje wtedy w uśpieniu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przypuszczałam, że pąki nasturcji można jeść. Chętnie wybrałabym się do tego ogrodu botanicznego po więcej inspiracji. Muszę zapamiętać ten punkt na mapie :)
OdpowiedzUsuńI to jest miejsce, w którym można utknąć na wiele pięknych, wonnych godzin! :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce:) Chyba w każdym większym mieście jest takie, nie zmienia to jednak faktu, że nigdy nie byłam w Kielcach, a chętnie odwiedziłabym to miasto:)
OdpowiedzUsuńChętnie z dziećmi zaglądamy w takie miejsca, rodzinne wypady mają swój urok, zwłaszcza kiedy towarzyszy im spotkanie z naturą. :)
OdpowiedzUsuń