Jeśli jeszcze śpiewają ptaki... Jeśli jeszcze widzę Twoje oczy pełne nadziei i z iskrzącymi się "diablikami"... Skoro jeszcze nasz śmiech tłumi łzy, a krew krąży w żyłach... Jeśli nadal na moją prośbę puszczasz mi na "Dzień dobry" cosik po polsku z "opcji łódzkiej"... jeśli nadal zapierasz mi dech w piersiach, bo po raz kolejny zaskoczyłeś, kiedy byłam w rozsypce... i tak po prostu znienacka przytulasz z całych sił i tak kołyszesz w swych silnych ramionach... i dalej lubimy to kołysanie... WARTO ŻYĆ!!!
Jeśli mam dla kogo jeszcze żyć to warto żyć :-)
OdpowiedzUsuń