piątek, 26 stycznia 2018

BRATU (co sobie Go przyszyłam)

Nigdy nie zapomnę tej chwili
Pierwszy raz...
Pierwszy raz powiedziałeś do mnie "Przyjaciółko!"

Nigdy nie zapomną tej chwili
Pierwszy raz...
Pierwszy raz nazwałeś mnie siostrą

Nigdy nie zapomnę tej chwili 
Pierwszy raz...
Jeden jedyny raz powiedziałeś, 
                    że siostrę kocha się najmocniej

Nigdy nie zapomną tej chwili
Pierwszy raz...
Powiedziałeś, ze jestem Ci najdroższa

Nigdy nie zapomnę tej chwili
Pierwszy raz...
Pierwszy raz spojrzałeś mi tak głęboko w oczy

I już wtedy wiedziałam
I już wtedy wiedzieliśmy
I już od tamtego czasu wiemy

Obcy metryką, a tak bliscy sercu
Rodzeństwo z wyboru
Zszyte nierozerwalnymi nićmi
Zawsze możemy na siebie liczyć

16 komentarzy:

  1. Przepiękny, wzruszający wiersz i niezwykła relacja.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny wiersz ... ja mam brata, a nie mam siostry ale moją bratową kocham jak własną siostre :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie piszesz. I tylko potwierdza to moje dotychczasowe obserwaje oraz poglądy, że to nie więzy krwi są najważniejsze - tylko emocjonalna więż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. I przez lata nie chce nam to przejść ;)

      Usuń
  4. Nie chwaliłaś się, że piszesz wiersze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misiu, chwalę się czasami na blogu... ;) Zerknij w historię postów :*

      Usuń
  5. Jak cudownie nastrojowa jest ta nić, która wiąże ludzi, bez względu na pokrewieństwo lub jego brak... Malowanie słowem to wspaniała sztuka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykle ciepłe i wzruszające słowa - fajna relacja.

    OdpowiedzUsuń
  7. To nie więzy krwi są ważne, a to jakie relacje są między ludźmi :)

    OdpowiedzUsuń