Ostatnio usłyszałam, że kobieta decydując się na Dziecko, przestaje nią być- staje się "tylko" Matką. Zrobiło mi się przykro, ale już po sekundzie strasznie się zdenerwowałam. Jak to? Niby dlaczego? Co to wyznacza? Cielesność? Przecież dalej mam ręce, nogi, piersi. Ubrania? Nawet nie będąc Mamą czasami chodziłam w powyciąganym dresie, czasami w poplamionej bluzce. A po urodzeniu Dziecka zakładam sukienki, pończochy, nieprzyzwoitą bieliznę i szpilki. Makijaż? Serio? Przecież Mamy malują się i używają czerwonych szminki i lakieru.
Tak, piję wino i wychodzę potańczyć. Tak, czasami samotnie piję kawę w maleńkiej kawiarence. Tak, czasami zostawiam Syna z Jego Tatą i uciekam na kilka dni, które celebruję w każdej ich sekundzie. Tak, dalej się uczę, szkolę i podnoszę kwalifikacje zawodowe. Tak, robię wiele rzeczy tylko dla siebie.
Macierzyństwo rozmnożyło tylko miłość w moim sercu i wypełniło pustkę w duszy, której wcześniej nie potrafiłam zrozumieć. Nie ujęło nic z mojej kobiecości- a nawet dodało kilka kilogramów ;) Dzięki niemu stałam się bardziej zorganizowana i poukładana. Fakt, minęły czasy, kiedy w lodówce było tylko światło i słoik korniszonów, a znajomi wpadali o każdej porze. Ale czy to naprawdę taki problem?
Mamo, przestań przejmować się takimi szczegółami i bredniami, które słyszysz od niespełnionych ludzi. Jesteś Mamą, ale nigdy nie przestaniesz być kobietą! Rusz do pokoju, wyciągnij z zakamarka szuflady koronkową bieliznę i załóż ją pod najseksowniejszą kieckę jaką masz. Do tego szpilki, fryzura i ulubiony makijaż. I choćbyś miała zostać spędzić w tym wieczór zerkając na łóżeczko, w którym śpi Twój Skarb- ZRÓB TO!
Przepięknie to napisałaś. Jesteśmy mamami i seksownymi Kobietami 💃
OdpowiedzUsuńDokładnie! I nie możemy o tym zapominać!
UsuńWzajemnie piękna kobieto :)
OdpowiedzUsuńOgromnie Cię ściskam Kasiu! :*
UsuńKobiecość jest niezwykle ważna w naszym życiu. Szczęśliwa i spełniona kobieta to wspaniała matka.
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńJa uważam, że nadal jestem przede wszystkim sobą, człowiekiem i kobietą - a dopiero potem mamą, żoną itd. Współczuję matkom, które całkowicie zappminają o swojej kobiecości i porzucają ją. Dziecko kiedyś wyfrunie z gniazda - więc warto mieć również coś poza macierzyństwem i robić coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńCzasami nacisk otoczenia jest tak silny, że kobiety nie mają siły aby z tym walczyć
UsuńAbsolutnie się zgadzam. Aby być mamą - trzeba być kobietą! :P inaczej się nie da. Poza tym uważam, że to tylko kobiecości dodaje - w końcu do tego nas natura stworzyła, można więc pokusić się o twierdzenie, że stając się mamą wypełniamy swoją kobiecość :)
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie tak jest, że macierzyństwo nie ujmuje mojej kobiecości, a tylko je dopełnia
UsuńOstatni akapit - stosuję codziennie :-)
OdpowiedzUsuńI bardzo slusznie!
UsuńW 100% się z tym zgadzam! Nie jesteśmy tylko żonami i matkami, ale również kobietami i powinnyśmy dalej korzystać z życia i robić wszystko, aby czuć się atrakcyjnymi i zadbanymi :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa kobieta to szczęśliwa Mama
UsuńStrasznie mnie to wkurza, że wiele osób twierdzi, że w momencie kiedy zostajesz matką, ludzie przestają Cię traktować jak kobietę. Nie wypada ci założyć seksownej sukienki lub np. młodzieżowych jeansów, bo przecież jesteś mamą. A matka powinna pamiętać, że jest przede wszystkim kobietą i jeśli zadba odpowiednio o siebie, będzie czuła się dobrze w swojej skórze i będzie szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńWażne jest, żeby otoczenie kobiety wspierało Ją w Jej kobiecości, a nie utwierdzało "tylko" w macierzyństwie!
UsuńDziwne to zdanie, z którym się spotkałaś. Poważnie tak ktoś powiedział?
OdpowiedzUsuńJa nie zapomnę nigdy tego, co usłyszałam od męża krótko po porodzie. Powiedział mi, że jestem piękną dziewczyną. To było dla mnie takie ważne w tamtej chwili. To był taki sygnał, że nadal jestem dla niego ważna i piękna, że nie tylko dziecko się liczy, ale też ja. Oczywiście, szczególnie w pierwszych miesiącach życia dziecka czułam się trochę "zadaniowo", nie myślałam o swoich potrzebach, a tylko o potrzebach dziecka. Ale już niedługo później zaczęłam dbać o siebie, zajmować się swoimi zainteresowaniami. Obecnie zdarza mi się od czasu do czasu wyjść na kawę bez dziecka, bardzo lubię te chwile :) Choć oczywiście uwielbiam też spędzać czas z rodziną :)
Wyobraź sobie moje "zapienienie", kiedy usłyszałam to z ust kobiety! Ważne aby celebrować tak samo samotną kawę w najdelikatniejszej porcelanie, jak i rodzinne śniadanie z rozsypanymi płatkami i rozlanym mlekiem :*
UsuńZgadzam się z Tobą w 100%!
OdpowiedzUsuńJesteś piękną, pełnowartościową KOBIETĄ! Uwielbiam Twój uśmiech i ciepło Twojego głosu. Lubię patrzeć, jak z archeologa w dżinsach i trekingach, przeistaczasz się w pełna zmysłowości kobietę w czerwieni na wieczorną galę... Bądź sobą Maleńka!
OdpowiedzUsuńBartek