Fortalicja w Sobkowie- miejsce idealne na spacer
Dziś z powodu mojej choroby będzie mniej tekstu, a dużo więcej zdjęć. Zapraszam Was do poznania kolejnego miejsca na mapie województwa świętokrzyskiego.
Sobków to dawne miasto, a obecnie osada położona w gminie o tej samej nazwie, w powiecie jędrzejowskim i oczywiście w województwie świętokrzyskim. Wieś znajduje się częściowo w obszarze Doliny Nidy, częściowo zaś na Wzgórzach Sobkowsko-Korytnickich.
Sobków założony został w 1563 roku przez Stanisława Sobka z Sulejowa- kasztelana bieleckiego, starostę małogoskiego i podskarbiego wielkiego koronnego.
Zdecydowanie zachwycający widok
Jak dojechać do Sobkowa? Znajduje się około 12 km na północny wschód od Jędrzejowa- tu poprowadzą Was znaki drogowe. 3 km na północny zachód od samej miejscowości znajduje się stacja kolejowa Sobków- linia kolejowa nr 8 Warszawa Zachodnia – Kraków Główny. Także dla chcącego nic trudnego.
Teren wokół ruin jest zadbany i ładnie urządzony
Miejsce, w którym znajduje się zespół podworski, położone jest nad brzegami rzeki Nidy. Składa się nań fortalicja (1560-1570), wewnątrz której znajdują się ruiny klasycystycznego pałacu (ok. 1770). Fortalicja pierwotnie zamknięta była z czterech stron murem obronnym z basztami. Do dziś zachowały się pozostałości murów i trzy baszty. Uwagę zwracają wczesnoklasycystyczne ruiny pałacu, z czterema jońskimi kolumnami w części środkowej. W elewacji południowo-wschodniej zobaczyć można ryzalit z zamurowanymi arkadami, półkolisty tympanon, w którym umieszczony jest kartusz stiukowy z rogami obfitości i girlandami oraz literami Stanisława Szaniawskiego i jego małżonki Anny z Kluszewskich.
Obok ruin ustawiono repliki armat
Obiekt obecnie znajduje się w rękach osoby prywatnej. Został częściowo wyremontowany. Teren wokół obiektu jest zadbany, zachęca do spacerów i robienia pięknych zdjęć. W fortalicji urządzone są pokoje gościnne i restauracja „Pod zakutym łbem". Na teren obiektu wejść może prawie każdy. Kto nie może? Dowiecie się oglądając zdjęcia!
Miejsce zachęca do spacerów i zdjęć
Cały zespół fortalicji został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa świętokrzyskiego (nr rej.: A.159/1-4 z 29.06.1956, z 18.10.1956 i z 8.05.1971).
W Sobkowie zachowało się wiele detali
Nad ruinami powiewa flaga z orłem
Spacerować po Fortalicji w Sobkowie może każdy
Wiadomo kto wejść nie może 😉
Wewnętrzne ściany ruin w Sobkowie
Wnętrze ruin w Sobkowie
Na zimowe przejażdżki w Sobkowie czekają już sanie
Bryczkami można się oczywiście przejechać
Podglądanie między ścianami
W Sobkowie można swobodnie spacerować między murami
Wejdźcie do środka i dotknijcie historii
Zwierzęta, w tym ptaki są tu mile widziane
Jesienią widać to co latem skrywa przyroda
Ruiny w Sobkowie oprószone śniegiem
Otoczenie ruin w Sobkowie zimą
Zachwycający widok fortalicji w Sobkowie
Zima dodatkowo zdobi szronem ruiny
Uwielbiamy zwiedzać takie miejsca
OdpowiedzUsuńUwielbiam miejsca z historią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńByłem w dość podobnym miejscu...ale w innym województwie. Tvn wejść nie może :)
OdpowiedzUsuńAle super! uwielbiamy takie miejscówy. Zresztą u mnie właśnie niemal bliźniaczy post o zwiedzanych ostatnio zamczyskach :D
OdpowiedzUsuńPrzeglądając Twoje zdjęcia, tak sobie pomyślałam, że musiało być tam przepięknie za czasów świetności <3
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze że nie może wejść bo to, co się z TVN stało to jedna wielka porażka 😂 na szczęście rzadko kiedy oglądam TV.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miejsce
Bardzo interesujące miejsce.
OdpowiedzUsuńWidac, że wyprawa się udała
Województwo Świętokrzyskie kryje w sobie wiele perełek, żałuję, że kiedy mieszkałam w pobliżu nie poznałam go lepiej i bliżej :)
OdpowiedzUsuńŚwiętokrzyskie jest wciąż dla mnie nieodkryte :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać takie zamki, ich ruiny. Zawsze ciekawi mnie to, jakie tajemnice kryją i czy mają swojego ducha ;)
OdpowiedzUsuńRuiny zamków i pałaców dostarczają dużo frajdy, działają na wyobraźnię lepiej niż zabytki zachowane w całości. Super miejsce- w naszym stylu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca są magiczne
OdpowiedzUsuńPiękne otoczenie do sesji - szczególnie urokliwe zimą. Muszę zapisać na liście do odwiedzenia przy okazji w świętokrzyskiem :)
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie te sanie! :)
OdpowiedzUsuńOczami wyobraźni widzę ślubną sesję w tych ruinach 😀
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym miejscu, ale z chęcią bym się tam wybrała.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsce. Uwielbiam zamki i pałace, spacerując między takimi murami czuję się częścią historii. Potrafię wyobrazić sobie jak taki zamek wyglądał, jaki odgłos dawały kroki stawiane na posadzce, jaki roztaczał się w zamku zapach. Uwielbiam miejsca, które da się poczuć :)
OdpowiedzUsuńAkta cudownie że do Ciebie trafiłam! Tak blisko mnie, a nigdy nie słyszałam o tym miejscu. Już wiem co koniecznie muszę zobaczyć, gdy tylko będę mieć okazję <3
OdpowiedzUsuńTo tak blisko nas! Koniecznie musimy się tam wybrać. Julek uwielbia takie miejsca!
OdpowiedzUsuń