Ostatnio miałam kilka bardzo trudnych dni. Dopadło mnie bolesne zatrucie pokarmowe. Kiedy wypróbowałam już wszystko i nic nie pomogło. Postanowiłam sięgnąć po pieprzówkę, o której cudownych zaletach mówiła mi niejednokrotnie Babcia, a która stała w małej buteleczce przy tylnej ściance barku. I na całe szczęście, że tam była! Podaję Wam zatem przepis. Miejcie to lekarstwo przygotowane na trudne chwile.
Składniki:
15 ziaren pieprzu (całych)
2 szklanki wódki
1/4 szklani spirytusu
1 łyżka miodu
1 łyżka karmelu
Przygotuj słój i wrzuć do niego całe ziarenka pieprzu. Zalej je wódką i spirytusem. Zamkniętą w słoju mieszankę odstaw na 2 tygodnie. Nie zapomnij potrząsać słojem co kilka dni.
Po 2 tygodniach zlej nalewkę. Przygotuj miód, najlepiej wyrazisty w smaku. My używamy gryczanego, ale może być inny- to Wasza decyzja. Karmel można zrobić samodzielnie lub kupić gotowy. Miód i karmel dodaj do nalewki. Odstaw na 5 dni. Po tym czasie przefiltruj i przelej do buteleczki.
Buteleczki muszą jeszcze odstać swoje. Nalewka jest gotowa po miesiącu. Oczywiście to nalewka lecznicza. Łagodzi dolegliwości żołądkowe, pomaga w zatruciach pokarmowych. I bardzo mocno rozgrzewa.
NA ZDROWIE!
Jesteś istną skarbnicą wiedzy i pomysłów w temacie takich mikstur :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam takiej nalewki. Dobrze wiedzieć!
OdpowiedzUsuńsłyszałam o wypiciu wódki z pieprzem, ale o nalewce nie. Warto mieć takie lekarstwo w domu;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o pieprzówce. Na szczęście nigdy nie musiałam próbować :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ciekawy pomysł. Jedynie orzechówkę znam :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie miałabym ochoty próbować;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że przepis podchwytuję, zdecydowanie się przyda. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nawet próbowałam takiej nalewki
OdpowiedzUsuń