Północ zawsze kojarzyła mi się z magią, tajemnicą i niesamowitymi widokami. Wyobrażałam sobie, że między tymi głazami "niedbale porzuconymi w lasach", za zakrętami lub na krańcach dróg, gdzie urwisko wpada w objęcia lodowatych toni, muszą skrywać się zaklęcia wyszeptane tu przez wtajemniczonych... Pikanterii moim wyobrażeniom dodawały czytane wszystkie książki o Wikingach, jakie tylko wpadły mi w ręce...
Tajemnica Złotych Wzgórz kusi już samą okładką...
Kilka danych technicznych: Tytuł: Tajemnica Złotych Wzgórz. Star Stable
Tytuł oryginału: Ӧdesryttarna: Jorvik kallar
Seria: Star Stable
Autor: Dahlgren Helena
Ilustracje: Muf Animation
Tłumaczenie : Studniarek Anna
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2020
Wydawca: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Liczba stron: 240
Format: 12,5 x 19,5 cm
Cena wydawcy: 36,99 zł
Tajemnica Złotych Wzgórz jest książką, którą czytasz na jednym oddechu
Lisa ma piętnaście lat. Nastolatka kocha muzykę, pomaga jej w codziennych zmaganiach. Jej mama zginęła, a tata dostał pracę na niewielkiej wyspie Jorvik, gdzie mają się przeprowadzić. To co zachwyca ojca- morze, krajobrazy i duża ilość koni, w dziewczynce przywołuje wspomnienia o mamie. Przypływając na wyspie czuje niepokój typowy dla momentów, kiedy mamy zaczynać życie w nowym, nieznanym miejscu. Nie zna tu nikogo i zaczyna wszystko od zera. Ma jednak poczucie, że sobie ze wszystkim poradzi, ponieważ jest przyzwyczajona do wysiłku i nauki wszystkiego od początku. Niekiedy jednak dopada ją poczucie swego rodzaju bezdomności i ogromny brak mamy...
Lisa dostrzega na niebie najbardziej niesamowitą rzecz, jaką widziała w życiu. W tym samym momencie w niebo spoglądają również inne niezwykłe dziewczynki. Nagle z lasu wybiega koń, ojcu ledwo udaje się go wyminąć i nie potrącić. Dzięki zapomnianej przez jeźdźca sakwie, Lisa dowiaduje się o Stajni Jorvik. Pierwszej nocy Lisa śni o jeździe konnej. Koń na którym jeździła, pojawiał się w jej snach już od dzieciństwa. Po wyjściu taty po pracy, dziewczynka odwiedza stajnię, by oddać sakwę właścicielowi. Widok koni przywołuje jednak bolesne wspomnienia o mamie. Lisa poznaje Annę, Lindę i Alex, a także... konia ze swoich snów... Kiedy wybiera się na pierwszą przejażdżkę, opieką postanawiają ją otoczyć druidzi...
Czy przyjaźń dziewczynek i miłość do koni pomoże uratować magiczną krainę? Jakie przygody czekają na Lisę? Czy przywyknie ona do nowego miejsca? I czy uda się pokonać wroga, którego poznaje podczas pierwszej wizyty w stajni? O tym dowiecie się z "Tajemnicy Złotych Wzgórz"..
Co sądzę o książce? Okładka zachęca do poznania wnętrza. Papier beżowy, czcionka przyjemna, nie męczy oczu. Rozdziały niezbyt długie, numerowane. Przy numerze rozdziałów, symboliczne gwiazdki i "magiczne znaki". Książka opowiada o mocy przyjaźni- z ludźmi i z końmi. Cztery dziewczynki, jak się okazuje, posiadają umiejętności, o których nie wiedziały. Muszą sprostać wyzwaniom, z którymi problemy mogliby mieć dorośli. Książkę czyta się jednym tchem, niesamowicie wciąga i zaskakuje.
Za możliwość przeczytania i recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak. Polecam!
Myślę, że ta książka ma szczęśliwe zakończenie ☺
OdpowiedzUsuńChcąc poznać zakończenie, zachęcam do sięgnięcia po książkę :)
UsuńNie mój przedział wiekowy na zaproponowaną przygodę czytelniczą, zatem wyczekiwać będę innych propozycji ksiązkowych. :)
OdpowiedzUsuńMoże znajdzie się w rodzinie lub u znajomych ktoś w tym przedziale czytelniczym?
UsuńAle tytuł podrzucę córce pod rozwagę, może ją zainteresuje. :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, może ją zainteresuje :)
UsuńCzytałam tego typu opowieści jak byłam wczesną nastolatką :) Bardzo lubiłam taki klimat
OdpowiedzUsuńNa prawdę przyjemnie się czyta :)
UsuńWłaśnie zaczynamy ją czytać, jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, czy spełniła Wasze oczekiwania :)
UsuńBardzo ciekawa recenzja. Chętnie przeczytalabym te książkę 👍
OdpowiedzUsuńNa pewno Cię nie rozczaruje :)
UsuńZamówiłam ja dla moojej 12 letniej chrześnicy. Czekam na przesyłkę,
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie zadowolona :)
UsuńOkładka jest piękna i mnie by bardzo zachęciła do przeczytania książki, zresztą fabuła też wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTsk, mnie też zachwyciła okładka :)
Usuń?Troszkę już wyrosłam z tego typu literatury, ale Twoje recenzje zawsze czytam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń"Magia zaplątana w końską grzywę..." spodobał mi się ten opis z okładki :-) Interesująca książka i zachęcająca do jej przeczytania recenzja.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nastolatki będą pochłaniać tę książkę z prawdziwa przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Świetna propozycja, polecę znajomej, która ma córkę zakochaną w koniach i magicznych opowieściach :)
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie przyciąga wzrok- jest śliczna. Wiem komu ją polecę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł, świetna recenzja, ciekawi mnie ta książka, wygląda na bardzo magiczna i poetycka odrobinę. Ciekawi mnie. Niby nie jestem w odpowiednim wieku, ale czytam wszystko.
OdpowiedzUsuńIdealna książka dla mojej córci. Już jej pokazałam i chętnie ją przeczyta tylko najpierw musi do nas dojechać :) nasza lista z książkami rośnie :)
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza to bardzo lubiłam ten rodzaj książek. Myślę, że każdej młodej osóbce się spodoba.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka kończy się szczęśliwie 😊 pokaże ta książkę chrześnicy! Mam nadzieję, że ja zainteresuje 😊
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłą :)!
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie piękna ☺️ A książkę polecę bratanicom. Akurat w ich wieku jest bohaterka☺️
OdpowiedzUsuńO bardzo fajna propozycja dla mojej córki, ona dużo czyta myślę, że się ucieszy z takiego prezentu :)
OdpowiedzUsuń